Ten post nalezałoby pisać zlotymi literkami.
Pani Barbara okazala się moją nacierpliwszą klientką
Ośmiornicę zamowila w maju na kiermaszu,
a ja jakos dlugo nie moglam sie za nią zabrac.
Gotowa ,czekala bardzo dlugo zeby przejrzeć na oczy.
Z źabą poszlo szybciej
Na koniec nawaliła jeszcze poczta i przesylka 100km pokonywala 2 tygodnie.
Na szczęście zabawki dotarły i mam nadzieję, ze spodobają sie wnukom Pani Basi
Urocze!
OdpowiedzUsuńŚliczności :-) Ośmiornica cudowna! Żabka - sama słodycz :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Żabka jest urocza a ośmiorniczce tez niczego nie można zarzucić bo ma swój urok.
OdpowiedzUsuńNa takie śliczne maskotki czekałabym również cierpliwie!
OdpowiedzUsuńSłodziaczki!
Serdecznie pozdrawiam:))