Sobotnie popołudnie to jarmark rękodzieła"ARTISHOP"
Czego tam nie było :)))
szydełkowe zabawki w rozmiarze XXL
i mini
Niektórzy wystawcy pozwolili swoim pracom wejść sobie na głowę :)
Czego tam nie było :)))
szydełkowe zabawki w rozmiarze XXL
i mini
Niektórzy wystawcy pozwolili swoim pracom wejść sobie na głowę :)
Były tez piękne flicowane zwierzaki
i lalki
Ten zając podbił moje serce, ale był chyba najdrozszą mastkotą na wystawie i została mi tylko fotografia :( Hitem wystawy była masa fimo, takiej ilości kolczyków i wisiorków nie widziałam chyba nigdzie.
Komplety do uszu kawowo ciastkowe :)
krówka jest cudna :) buuu, dlaczego u mnie nie ma takich cudnych jarmarków??? :(((( chyba nie dałabym się do domu zaciągnąć :))
OdpowiedzUsuńKolejna wycieczka i kolejne cudowne miejsce.
OdpowiedzUsuńa mi się podoba ten czarny w zielonej czapeczce.
OdpowiedzUsuńChciałabym móc chociaż raz pójść na taki jarmark.
Uwielbiam oglądać takie prace ! Szkoda że u nas nie organizują tego typu jarmarków. Ubolewam,że nie otwierają mi się ostatnie zdjęcia i nie mogę zobaczyć tego zająca... Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńświetna impreza...szkoda,że u nas praktycznie nie ma takich jarmarków...pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńZając rewelacyjny :) Gdzie są takie cudne jarmarki?
OdpowiedzUsuńTu dość czesto są wystawy różnych twórców, najczęściej jest to biżueria ale przy okazji pojawia się coraz więcej innych technik. Będe te wszystkie wystawy regularnie odwiedzać i robić "fotoreportaże" dla Was
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach jak uroczo:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń