Mam straszne blogowe zaległości. Nie będę się tłumaczyć, bo to niczego nie zmieni.
Dziś ostatni dzień urlopu, trzy tygodnie minęły szybko, udało mi się zobaczyć nowy kawałek świata, ale o tym w następnym poście.
Pochwalę się parasolem zrobionym na ślub koleżanki.
Bardzo podoba mi się ten wzór i na pewno zrobię jeszcze taką parasolkę.Klientka zadowolona więc ja również.
Boże,jaki piękny!!! Cudo!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bajeczny parasol! Normalnie wygląda jak marzenie - moje...;-) Cudo po prostu!
OdpowiedzUsuńPrześliczny!!!!
OdpowiedzUsuńwitaj Kasiu ... Beata się kłania, z fejsa, z pogaduch przy robótce !
OdpowiedzUsuńKochana - Twoja praca zachwycająca !!!
Chylę czoła - bajkowa robótka !
Pozdrawiam cieplutko :)))
fantastyczna parasolka ;)
OdpowiedzUsuńParasol jest na mojej liście do zrobienia!
OdpowiedzUsuńPodpowiedz proszę skąd wzięłaś stelaż(czy jak tam to nazwać) i jakich nici użyłaś?
Jestem oczarowana!
Pozdrawiam
Trilli, stelaż to po prostu parasol, z którego zrywam materiał, a nici to akryl 450m/100g
UsuńNo właśnie myślałam o rozbrojeniu jakiegoś parasola,myślałam tylko że taka dewastacja jest grzechem wielkim ;)
UsuńJeżeli nie ma innego wyjścia to twórcza dewastacja jest wybaczalna :)
UsuńPrzepiękna!!!!
OdpowiedzUsuńOch parasolka to prawdziwe cudo!
OdpowiedzUsuńo raaaaany jak in śliczny:) gratuluję serdecznie
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest:)
OdpowiedzUsuńŚliczna. Wspaniały pomysł. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńślub z taką piękną parasolką.....
OdpowiedzUsuńPrzepiękna parasolka. Przydałaby mi się taka... Czy jest możliwość zamówienia?
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała zamówić takie cudeńko. Rzadko bywam w necie, byłoby super gdybym mogła dostać kontakt/wycenę na anna.a.kowalczyk@vp.pl.
OdpowiedzUsuńDziękuję
Ania