Ta zyrafa juz napewno pojedzie do mojej siostry. Poprzednia została uprowadzona przez mojego szefa i trzeba było wydziergac jeszcze jedną
Tego kotka próbowaliśmy obudzić ,ale chyba było mu wygodnie między oknami :) na nic nie reagował. Wyglądał jak wisząca skórka .
Dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa!!!Ślicznie dziergasz...Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAch Kasiu jaka ona śliczna:)Jesteś utalentowaną osóbką bo tworzysz cuda dziergając:)Podziwiam:)Buziaki:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta żyrafka :) Powiem Ci Kasiu,że podziwiam Cię za to,że robisz takie duże zabawki. ja to bym cierpliwości nie miała ;)
OdpowiedzUsuńJak to?;> To poprzednia żyrafa międzynarodowej kariery modelki nie zrobiła? Hmm.. ok, poddaję się:) Więcej wróżyć nie będę;)
OdpowiedzUsuńCudna ta żyrafa:)
A kotek zabawnie sobie śpi:)
Pozdrawiam
jaaaaka śliczna żyrafka, no wiadomo jak to zyrafka :D, siostra sie ucieszy na 100%
OdpowiedzUsuńjaki słodziak! a kot... hmmm akrobata!
OdpowiedzUsuńUrocza a kotek niezly akrobata.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sliczne zyrafiatko,,,,
OdpowiedzUsuńdzieki za mile komentarze.
Dziękuję Wam pięknie za odwiedziny i ciepłe słowa. Cieszę się ze widzicie tu żyrafę ,moja koleżanka krzyknęła rano- "o Kozialek Matołek " :)))
OdpowiedzUsuńBovary, duże maskotki wychodzą bo robię z dość grubej włóczki.
Zielony kamyku poprzednia zrobiła międzynarodową karierę-pojechała z Ukrainy do pięknej Warszawy i jest ulubienicą siostrzenicy mojego szefa :)))
Fantastyczna żyrafka, z przyjemnością bym też teką uprowadziła ;) Pozdrawiam ciepło Kasiu!
OdpowiedzUsuńfantastyczna ta żyrafka:)pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń