środa, 12 września 2012

Odessa cd.

Niestety chyba nie byłyśmy w typie czarnomorskich piratów, bo nikt nie usiłował nas porwać :)
wróciłyśmy więc na ląd i postanowiłyśmy się posilić.
Wybór padł na małą knajpkę i przepyszne placki ziemniaczane ze śmietana i grzybami i odeski przysmak-ser suługuni zapiekany w ławaszu PYSZNE
Wieczorem, już po ciemku trafiłyśmy na plażę i wymoczyłyśmy w morzu stopy zmęczone całodziennym zwiedzaniem.
To nie był koniec wieczornych atrakcji, bo po przestudiowaniu mapy i przewodnika okazało się, ze zostało jeszcze kilka miejsc, które trzeba zobaczyć.
Budzik ustawiony na wczesny poranek i zwiedzania ciąg dalszy.
Na początek park miejski i obowiązkowe zdjęcia na krześle z powieści "12 Krzeseł"
i kamienica z Atlasami
zabytkowy pasaż handlowy ze szklanym dachem, na szczęście dla naszych portfeli w remoncie :)
kolumnada pałacu Voroncowych
i urocza knajpka z kolorowymi rowerami zamiast płotu
Szybko uwinęłyśmy się z "programem obowiązkowym", a potem już tylko słodkie lenistwo i morskie kąpiele
Na plaży tłoczno, niestety nie są to plaże jakie znamy z naszego wybrzeża. Tu są albo luksusowo wyposażone plaże hotelowe, albo plaże miejskie zaludnione i brudne.
Plażowe menu oferowane przez obnośnych kupców to rożnego rodzaju bułeczki, gotowana kukurydza i bardzo słodka, pięknie wyglądająca, miodowa baklava, trochę podobna do naszych faworków tylko w rozmiarze XXXL
i wszechobecne na Ukrainie suszone ryby, oferowane albo z drucianego kółka prosto na kocyk, albo na straganie.
Wycieczka bardzo udana, piękna pogoda pozwoliła nam zrealizować nasze turystyczno- wypoczynkowe plany.
Odessa jest pięknym miastem ale baaaaaaaaaardzo brudnym, szkoda ,że władze miasta tego nie widzą. Tu niepotrzebne są duże nakłady finansowe, wystarczyłyby miotłu i worki na śmieci.

2 komentarze:

  1. na fotkach jest super- bałaganu nie widać na szczęście:)

    OdpowiedzUsuń
  2. piekne zdjecia!!! Szkoda ze tak wiele pieknych miast tonie w smieciach...tak wiele traca przy blizszym poznaniu. Buzikai Kasiu :*

    OdpowiedzUsuń

.

Uszanuj moja pracę

Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Obserwatorzy