środa, 17 października 2012

Pomysły Natalki i dyniowego filcowania ciąg dalszy

Te śliczne ozdoby choinkowe to dzieło Natalii z Charkowa, o której pisałam juz wczesniej(to Natalka nauczyła mnie filcowania)
Te cudeńka to recykling, wykonane są z przepalonych żarówek.




  Inne prace Natalii możecie obejrzeć na jej blogu http://talarukodelnica.blogspot.com/
                                  A tu kolejna porcja dyń. Najmniejsza pojechała z Magdą, a tą dużą 
dostanie pani doktor, pozostałe są do wzięcia :)
Dynie mają ok 10 cm i są wyjątkowo mięciutkie





5 komentarzy:

  1. i te mordeczki i dynie wyglądają ślicznie- brawka wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale śliczne ozdoby choinkowe! A dynie takie słodziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestes pelna pomyslow!!! bardzo ladne buzki !!!Pozdrawiam Kasiu :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale świetne buziole. Bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ świetne!!! Aż człowiek sam się do nich uśmiecha:))
    Filcowe dynie rewelacyjne! Podziwiam Twój talent ::)

    Ślę barwne październikowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
    Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny na blogu.
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

.

Uszanuj moja pracę

Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Obserwatorzy