Za oknami słoneczny poranek, ale w powietrzu czuć juz jesień. Trochę szkoda lata, chociaz tegoroczne upały dały się we znaki i z przyjemnościa przyjęłam spadek temperatury.
Teraz będziemy się cieszyc barwami jesieni, oby szarości było jak najmniej.
A na moim balkonie zamieszkała chwilowo stonoga dla Emilki-córeczki Agajaw
Emilko, stonoga gotowa, czeka tylko na kogos kto zawiezie ją do Polski. To moze potrwac ze 3 tygodnie. Czekasz juz dośc długo i chciałam zebyś wiedziala ze ten wesoły robaczek tez nie moze doczekac sie spotkania z Tobą.
Jest cudowna!
OdpowiedzUsuńCudna ta Twoja stonoga:D Skończyłam diabła :D:D
OdpowiedzUsuńjaka piekna :*
OdpowiedzUsuńŚliczna ! I jakie ma rzęsy :) Tak jej urosły pewnie od tych arbuzów ;))) U nas dzisiaj leje jak z cebra ... i zimno...Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńWidzę Kasiu, że stworzyłaś kolejną piękną stonogę.
OdpowiedzUsuńAż miło popatrzeć na takie kolorowe cudo, gdy pogoda za oknem deszczowa i smutna, od razu człowiekowi robi się weselej.
Jaka superowa stonoga:)swietna jest:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo rany !!!! o Jezuniu!!!! jaka śliczna!!!!
OdpowiedzUsuńKasiu!!!! jesteś boska!!!!
Emilka skacze pod sufit ze szczęścia!!!!
Lale w przyszłym tygodniu wysyłam i jeszcze małe co nieco dla ciebie.
Mistrzostwo szydełkowe ta stonoga;)
OdpowiedzUsuńOch jaka sliczna stonoga:)Emilka napewno się ucieszy:))
OdpowiedzUsuńO mamo, ale cudna!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńStonozka przepiekna,tylko strasznie ci te arbuzy wyjada.Chyba powinna jak najszybciej dotrzec do Emilki,bo nienadazysz z kupowaniem arbuzow:-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki,Kasiu:-)
-od psianki z DK-
piękniutka i tak precyzyjnie stworzona
OdpowiedzUsuńps. zapraszam Cię do zabawy w "Lubię" - szczegóły na moim blogu - www.zaczarowaneszydelko.ofu.pl
Fajna:))) Mam nadzieję, że szybko trafi do nowego domku:)
OdpowiedzUsuńŚliczna stonoga!
OdpowiedzUsuńJaka śliczna!
OdpowiedzUsuńależ cudna!!! Emilka to szczęściara!:)
OdpowiedzUsuńśliczna bardzo :)i taaaaka dłuuuga :)
OdpowiedzUsuń