Takie cudeńka czekały na mnie w domu. Prezenty od Marioli z Ars Decorii
Ta kamea bardzo podobała mi sie na blogu Marioli, jak widzicie marzenia się spełniają :)
Mariolu, pięknie Ci dziękuję.
Dostałam piękny prezent dla mojej siostrzenicy , od Sylwerado, ale jeszcze nie mogę sie nim pochwalć :)
Na urlopie oczywiscie nie leniuchowałam robótkowo. Zrobiłam parasol dla pani Bożeny. Niestety skończyłam go w ostatniej chwili , poproszę więc o fotki jak tylko dotrze do adresatki.
Mam ogromne zaległosci blogowe, lecę więc popatrzec co sie u Was działo przez te kilka dni.
Zapraszam do odwiedzenia bloga mojej córki
http://corka-katarzyny.blogspot.com/Pozdrawiam słonecznie
Kasieńko -urlop to przemiłe chwile, ale przyznaj, ze dobrze wrocic na "stare śmieci"Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNo Mamuś koniec tego dobrego ;), ale zobaczysz, że szybko czas minie do następnego przyjazdu do Polski :*!
OdpowiedzUsuńdziekuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńmoja szyciowa droga :) właśnie się rozpoczęła, dlatego póki co szyję takie nieskomplikowane stworzonka jak misie.
widzę u ciebie coś, czego ja natomiast nie ogarnę nigdy - filcowe wytwory - dla mnie to dopiero czarna magia :)
a Panna Zajączkowska czarowała mnie bez reszty
Ja miałam ogromną przyjemność widzieć Pannę Zajączkowską w realu. Jest prześliczna, przecudna, prze, prze, prze...No po prostu zakochałam się w niej. Katarzyno dziękuję za miłą wizytę w moim sklepie. Pozdrowionka z Nysy, Agnieszka
OdpowiedzUsuńKasiu to wspaniale,że mogłaś sobie odpocząć i pobyć z rodziną:)
OdpowiedzUsuńPrezenciki przesliczne;)
Dziękuję za odwiedzinki na blogu i cieplutko Cię pozdrawiam:)
Piękne te świece.
OdpowiedzUsuńDziękuję za parasol jest cudny(zdjęcia już są na moim blogu w pełni Ci je udostępniam ,a gdybyś wolała inne mniej prywatne to pisz śmiało podeślę na e-mail.) Miłego dnia.Pozdrawiam... Bożena