W czwartek po raz drugi uczestniczyłam w robótkowym spotkaniu zorganizowanym przez Iwonę na FB. Tym razem było nas sporo.W miły towarzystwie skończyłam filcować misia.
Wyszedł słodki, bardzo mi się podoba :)
Rok Chopinowski trwa. Wczoraj w takich pięknych wnętrzach charkowskiego domu architektów odbył się kolejny koncert .
Sufit tej pięknej sali
W takiej klimatycznej sali spotkaliśmy się na bankiecie po koncercie
Słodki,śliczny misiaczek!
OdpowiedzUsuńzgadza się Kasiu misiu wielki słodziak.
OdpowiedzUsuńa jakie tam są wnętrza!!!!!
Przesłodki Misio:))pozdrawiam niedzielnie:)
OdpowiedzUsuńbardzo słodki i piękny ten misiaczek:))
OdpowiedzUsuńwnętrza robią niesamowite wrażenie:))
pozdrawiam bardzo słonecznie:))
Miś rzeczywiście wyszedł słodziutki:-)
OdpowiedzUsuńA takie spotkania są zazwyczaj fantastyczne.
Pozdrawiam.
Śliczny, słodki misiaczek!!!
OdpowiedzUsuńMiło mi było brać udział w czwartkowym spotkaniu:)
Piękne wnętrza ...
Pozdrawiam:)
Ale slodki ten misiaczek:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBoski jest , ma taki słodki pyszczek, a te łapki . Super , po prostu miodzio.
OdpowiedzUsuńodleciany jest, wrylo mnie.....
OdpowiedzUsuńPieknie ufilcowany.
OdpowiedzUsuńŚwietny miś. Już go podziwiałam na czwartkowym spotkaniu. Wnętrza robią wieeeelkie wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kasiu, miś nie tylko, że jest słodki to jeszcze ma przepiękne spojrzenie. Widzę, że wkręciło Ciebie na dobre to filcowanie, no ale jak coś tak ładnie wychodzi to trzeba działać:-)
OdpowiedzUsuńA wnętrze domu architektów jest po prostu przepiękne, no ale w końcu sama nazwa wskazuje na fakt, że tak być powinno.
Pozdrawiamy z Ewcią cieplutko.
Misiu jest przesłodki!Bardzo starannie zrobiony.Cudny!
OdpowiedzUsuńMiś słodki i perfekcyjny w każdym detalu.
OdpowiedzUsuńAleż się nauczyłaś filcować ! Cudowny miś !
OdpowiedzUsuń