Ooooo!:-) Coz za Czarodziejski Kwiat udalo Ci sie ufilcowac.Strasznie podziwiam te filcowanki,bo ja o tym nie mam pojecia i chyba miec nie bede,ale efekty sa niesamowite.Filc ma ciekawska strukture a te wloski sa calym jego wdziekiem.To jest po prostu TO!:-) Bransoletka w brazach tez przepiekna.Jesienne kolorki dopasuja sie do wszystkiego a ZOLEDZIE-wprost ZNAKOMITE:-) Bardzo kocham te wytwory Twoich zdolnych i pracowitych lapek. Pozdrawiam Cie,Kasienko Serdecznie-Halinka-
z filcowania nie rezygnuj bo świetnie Ci ono wychodzi i tworzysz przepiękne filcowe prace:)) bransoletka bardzo w moim guście a żołędziaki bardzo oryginalne:))pozdrawiam serdecznie:))
Prześliczny kwiatek, kurcze tak mnie kusi ten filc na mokro, że chyba szarpnę się na kursik :) bransoletka przecudnej urody, żołędzie takoż :) Pozdrawiam.
Och ten kwiat jest prześliczny...zauroczył mnie:)) Dziękuję za odwiedziny na blogu i wszystkie dobre słowa.Miło mi na serduchu. Ślę pozdrowienia i uściski pełne słońca:)
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Śliczny, delikatny kwiat :)
OdpowiedzUsuńPodziwiałam podobny na Mam Talent - super.
Bransoletka i żołędzie oczywiście też do podziwiania
Piękny kwiat - kolrystycznie świetnie wyszedł! ;)
OdpowiedzUsuńOoooo!:-)
OdpowiedzUsuńCoz za Czarodziejski Kwiat udalo Ci sie ufilcowac.Strasznie podziwiam te filcowanki,bo ja o tym nie mam pojecia i chyba miec nie bede,ale efekty sa niesamowite.Filc ma ciekawska strukture a te wloski sa calym jego wdziekiem.To jest po prostu TO!:-)
Bransoletka w brazach tez przepiekna.Jesienne kolorki dopasuja sie do wszystkiego a ZOLEDZIE-wprost ZNAKOMITE:-)
Bardzo kocham te wytwory Twoich zdolnych i pracowitych lapek.
Pozdrawiam Cie,Kasienko Serdecznie-Halinka-
Przepiękny delikatny kwiat .
OdpowiedzUsuńśliczny kwiat!!!! zmobilizowałaś mnie żeby znowu spróbować filcowania na mokro...chyba za wcześnie się poddałam
OdpowiedzUsuńto filcowanie na mokro jest niesamowite!!! super kwiatki!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :))
z filcowania nie rezygnuj bo świetnie Ci ono wychodzi i tworzysz przepiękne filcowe prace:))
OdpowiedzUsuńbransoletka bardzo w moim guście a żołędziaki bardzo oryginalne:))pozdrawiam serdecznie:))
Super! Dla mnie czarna magia, ale ostatnio dostałam cudne korale z filcu od mojej kuzynki, może kiedyś pokażę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKwiatek wyszedł Ci świetnie.
OdpowiedzUsuńBransoletka na pewno się spodoba.Jak dla mnie, miłośniczki brązów, kolory idealne:)
Pozdrawiam cieplutko.
wszystko piękne a bransoletka na pewno się spodoba skoro koleżanka brązy lubi:D
OdpowiedzUsuńPrześliczny kwiatek, kurcze tak mnie kusi ten filc na mokro, że chyba szarpnę się na kursik :) bransoletka przecudnej urody, żołędzie takoż :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOch ten kwiat jest prześliczny...zauroczył mnie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu i wszystkie dobre słowa.Miło mi na serduchu.
Ślę pozdrowienia i uściski pełne słońca:)
rany, ależ ten kwiat jest śliczny!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny...Twój filcowy kwiatek jest śliczny...I kolorki piękne...Cudny!Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńprzesliczny!!:)
OdpowiedzUsuń