wtorek, 19 października 2010

W fioletach

Na trzecich filcowych zajęciach robiłyśmy koraliki.
Kulki filcowane na mokro, a ślimaczki powstały z ufilcowanych wałeczków pociętych na plasterki.
Zapomniałam o tych wałeczkach i znalazłam je właśnie dziś w koszyku. Pocięłam i mam naszyjnik do ulubionego golfu :)


Robi się niestety od długiego czasu moj baktus. Dobrnęłam do połowy.


9 komentarzy:

  1. chyba nie tylko do golfu bo jak widzę to i do baktusa też :D a nie masz jakiegoś schematu na baktusa szydełkowego? bo jakoś druty mnie nie pociągają

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny naszyjnik wyszedł tobie Kasiu na tych zajęciach. Kolorki śliczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny naszyjniczek - te ślimaczki mnie urzekły...

    OdpowiedzUsuń
  4. Naszyjnik uroczy!
    Dziękuję ślicznie za odwiedzinki na blogu i życzę pięknych chwil! Ciepło pozdrawiam i ślę buziaki!
    Peninia

    OdpowiedzUsuń
  5. naszyjnik bardzo ładny :)
    tak sobie właśnie myślę, że jeszcze takiego w rękach nie miałam! muszę koniecznie dotknąć, bo to pewnie jest cudny dodatek do zimowej, ciepłej odzieży :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekny naszyjnik,masz fajne pomysly,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. będzie super razem wyglądało! ciepłe kolorki! a małpeczka z filcu cudek!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasienko:-)
    Bardzo sie ciesze,ze mi WROCILAS :-)
    Baaaardzo teskno mi bylo do Twojego bloga i Twoich komentarzy,ale mam obecnie 'zelazna zasadke'-'rozmawiac' tylko z tymi,ktorzy maja moj blog w obserwacji,co natychmiast ODWZAJEMNIAM.Wynika to z mojego polrocznego doswiadczenia i tym sposobem unikne rozczarowan komentowania komus,kto sie do mnie nigdy nie odezwal i nigdy nie umiescil mojego bloga na liscie czytelniczej.Zmiany sa dla mnie bardzo korzystne,mimo,ze zaczynam od poczatku.Ludzie sie 'przesieli' a rzecz cala zweryfikowalo.Komu zalezalo i lubil moj blog-zostanie ze mna.Zostala wiec,jak na razie'Sama Prawda':-)))
    A tymczasem mam wielkie zaleglosci w podziwianiu Twoich cudnosci,wiec zaglebilam sie troche wstecz i widze sliczna crochet-malpeczke:-) a to,co prezentujesz teraz jest naprawde w 'moim stylu':-)Nosilabym...ojjj-NOSILABYM:-)cudne kolory i filcowa bizu niesamowicie piekna.
    Pozdrawiam Cie Serdecznie-usciski i radosc-ze Jestes znow przy mnie:-)
    -Halinka z DK-

    OdpowiedzUsuń

.

Uszanuj moja pracę

Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Obserwatorzy