Niestety , decyzją rektora główna aleja zamknięta jest dla zwiedzających, ale i tak zobaczylismy kilka nieznanych nam roślin.
To chyba jakaś odmiana groszku ozdobnego. Kwiatki są żółte a strączki wyglądają jakby ktoś je nadmuchał.
Ten krzaczek wzięłam za rokitnik zwyczajny (zwany tu oblepichą) ale to coś innego :)
Ta akacja zaskoczyła nas bardzo długimi strąkami
i ogromnymi kolcami
A to "szef" gołębi , które stołują się na naszym balkonie. Jest chyba najładniejszy, ze wszystkich , które do nas zaglądają.
Od kilku tygodni jesteśmy posiadaczami takiej zaczarowanej maszyny, która zamienia nam owoce i warzywa w kolorowe soczki.
Musze tu pochwalić mojego męża, który dzielnie poddaje warzywka obróbce i rozpieszcza mnie takimi pysznymi drinkami, a potem bez marudzenia myje sokowirówkę :)
Ten krzaczek wzięłam za rokitnik zwyczajny (zwany tu oblepichą) ale to coś innego :)
Ta akacja zaskoczyła nas bardzo długimi strąkami
i ogromnymi kolcami
A to "szef" gołębi , które stołują się na naszym balkonie. Jest chyba najładniejszy, ze wszystkich , które do nas zaglądają.
Od kilku tygodni jesteśmy posiadaczami takiej zaczarowanej maszyny, która zamienia nam owoce i warzywa w kolorowe soczki.
Musze tu pochwalić mojego męża, który dzielnie poddaje warzywka obróbce i rozpieszcza mnie takimi pysznymi drinkami, a potem bez marudzenia myje sokowirówkę :)
HEJ,KASIENKO:-)
OdpowiedzUsuńFajny ten park.jakie rozne,rozniste drzewa.Musiala to byc bardzo przyjemna wycieczka.
Piekne te golabki uchwycilas aparatem-zdjecia sa super a warzywka i owocki-mniam! :-)
Moc Calusow-Halinka-
Park dendrologiczny...niezwykle ciekawe miejsce, lubię poznawać nowe roślinki.
OdpowiedzUsuńNa takiego witaminowego drinka z chęcią się piszę:)
Kasiu przesyłeczka dzisiaj z samego rana powędrowała do Ciebie. Za tygodniową zwłokę bardzo przepraszam. Daj znać gdy dotrze na miejsce.
Pozdrawiam serdecznie:)
spacer po takim miejscu musiał być przyjemnością, ciekawe rośliny....
OdpowiedzUsuńślubny myjący sokowirówkę - na wagę złota
KonKata
Kasiu przepiękny park...cudo!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Fajna rzecz taka maszyna, my blenderujemy, ale ostatnio na blenderowanie czasu brakuje..:)
OdpowiedzUsuńPark cudny,ale ja wielbicielka "Nocy i dni" z największym sentymentem patrzę na nenufary:)A "małża"-gratuluje!
OdpowiedzUsuńTen napuszony gołąb jest super - świetne zdjęcie:-)
OdpowiedzUsuńo taka sokowirówka to by mi się przydała, trzecie zdjęcie to znaczy roślinka przypomina mi dzieciństwo, na naszym podwórku rosły takie krzaczki z tzw. chyba wymyślonymi przez nas "pykawkami" - fajniutki dźwięk powstawał podczas ich przebijania:)
OdpowiedzUsuńGołębie śliczne a do parku chętnie bym pojechała
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam takie miejsca,dlatego bardzo mnie cieszy,że mieszkam obok ogrodu botanicznego,który odwiedzam kilka razy w miesiącu ;-) A soczki ze świeżych warzyw i owoców także uwielbiam i to bardzo,jak na wegetariankę przystało;-D
OdpowiedzUsuń