piątek, 19 lutego 2010

Kap, kap, kap.......

Za oknami świeci słoneczko, nareszcie. Na dachach jeszcze mnóstwo śniegu, który na ulicach zamienił sie w szaro-burą breje. Zewsząd zwisają piękne sople. Cieszą oko, a jednocześnie napawają lękiem.
Na antenie sąsiada pojawiła sie olbrzymia lodowa rzeźba, ma trzy piętra długości i ok 60-80 cm w obwodzie-sopel gigant. Aż strach pomyślec co by było jak się urwie.


Na przekór wszechogarniającej szarości zrobiłam Szaraka dla 2-letniej Michalinki ,mam nadzieję,że się spodoba.
Dla ogrzania atmosfery dostał czerwone serducho :)




5 komentarzy:

  1. U nas na balkonie też jest sopel olbrzym,chociaż nie taki wielki jak u Ciebie :) A króliś śliczny i to serduszko ...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow ten sopel jest piekny, ale i niebezpieczny!!!! Naparwdę wielki :)
    A króliczek piękny w tej swojej prostocie :) Taki słodziak z niego :) pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, świetny i taki chyba dość duuuży :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, króliczek jest piękny, bardzo króliczkowy. Bardzo dziękuję za odwiedziny u mnie i za umieszczenie mojego banerka :D, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny króliczek...słodki jest :)

    OdpowiedzUsuń

.

Uszanuj moja pracę

Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Obserwatorzy