Za mną długi weekend. Długi,bo dziś dzień wolny-8 marca jest na Ukrainie wielkim świętem i nie chodzi się do pracy. Szef złożył nam życzenia już w piątek i podarował nam górę pysznych (podobno niskokalorycznych :)) pączków.
Ale, żeby nie było tylko o pysznościach,to powiem,ze nie leniuchowałam. Zrobiłam sweterek z wiosennymi motylkami dla pewnej dwuletniej damy. Jutro okaże się,czy się spodoba.
Jaki słodki sweterek
OdpowiedzUsuńwiosenne kolorki.
Piękny sweterek.Na pewno się spodoba :)))
OdpowiedzUsuńAle wiosenny sweterek:D
OdpowiedzUsuńMniam, wpadłam na pączka i przekazać Ci Kasiu wyróżnienia :) Zapraszam do mnie. Sweterek cudny!
OdpowiedzUsuńSweterek śliczny !
OdpowiedzUsuńAleż ładny ten sweterek:)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak byłam mała miałam podobny tylko w miejscu motylków były kółka...ten twój przypomniał mi o moim:)
A za pączka dziękuję wyglądają niezwykle apetycznie:)
Sweterek bardzo ladny ,,,,miec taka ciocie to skarb!!!!
OdpowiedzUsuńps.dzieki za wyroznienie Kasiu