U mnie coraz bardziej misiowo.Mąz smieje się,ze dzień bez nowego misia to dzień stracony. Przedstawiam misiowe rodzenstwo. Nie zdązyli się sobą nacieszyc bo pan miś został dziś uprowadzony :)
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są wyłączną własnością autorki. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć oraz wzorów prac bez zgody autorki jest zabronione. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Och Kochana ta Misia w niebieskiej sukience podbiła me serducho!!!Pięknie się prezentują:))
OdpowiedzUsuńfajne misiaki :DD, a rzeczywiście dzień bez misia może okazać się dniem straconym...
OdpowiedzUsuńŚliczne misiaki! Dla mnie również misia w niebieskiej sukience jest najsłodsza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
cudowne- a te galotki ciut za małe:) boskie
OdpowiedzUsuńśliczne są...i te szczegóły: sukieneczki,spodenki,butki ;-) cudne
OdpowiedzUsuńA ja nic nie widzę,bo zdjęcia mi się nie otwierają :(((((
OdpowiedzUsuńSlodziaki misiaki,,,,a dla mnie "sniegulek" jest najjjjjjjj!!!!
OdpowiedzUsuńcudne misiaki :D
OdpowiedzUsuńMisiaczki śliczne. Jak nie jestem amatorką robienia na szydełku tak te misiaczki mi się bardzo podobają.
OdpowiedzUsuń