Ubiegły tydzien minął w pracy na przygotowaniu do przyjęcia. A ,ze moje biuro jest najblizej kuchni to robię za degustatora i dosmaczacza :).
Tym razem postanowiłam zrobić dokumentację fotograficzną i zapisac przepisy na dania i sałatki , które serwujemy naszym gościom.
Na początek moje ulubione "pieczoneczniki" czyli naleśnki z wątróbką.Mozna je zjesc na ciepło z majonezem albo bez, a mozna podac jako przystawkę.
Taką wersję lubię najbardziej.
SKŁADNIKI
1 kg zmielonej wątróbki drobiowej
6 jajek

5 czubatych łyzek mąki pszennej
1/2l mleka

Składniki wymieszać , ciasto nie powinno być zbyt gęste

Smażymy naleniki.
Mozemy usmazyc je dzien wczesniej. Powinny być dośc spręzyste żeby dały się rolowac.
zimne naleśniki smarujemy majonezem wymieszanym z duzą ilością czosnku , rolujemy po 2 razem (smarujemy oba)

i odkladamy w chłodne miejsce zeby "związały"

Rulony kroimy na 4-5 części dekorujemy majonezem i marynowanym grzybkiem

SMACZNEGO !
Naleśniki z wątróbki? Pierwszy raz widzę taki przepis. Dodałam do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wygląda smakowicie, ale ja niestety nie lubie wątróbki.
OdpowiedzUsuńNiestety.
Może spróbuje dla mojego M.On przepada za wątróbka.
Pozdrawiam
o jacie...jak zobaczyłam wątróbkę to mi się zamarzyła" kurza z patelni z cebulką" aż mi ślinianki pracują ;-)
OdpowiedzUsuńTo jest przepis kuchni ukrainskiej
OdpowiedzUsuńOdkryłam tu kilka zaskakujących połączen smaków.
Postaram sie nimi z Wami podzielic.
Przepis obok którego cięzko prejść obojetnie :) Na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMy często robiliśmy tort z wontróbki tym sposobem, bardzo lubie, właśnie ostatnio o tym myślałam:)
OdpowiedzUsuń